Sztyft regenerujący „Śliwka” – Ministerstwo Dobrego Mydła


Ministerstwo dobrego mydła opinie

Mam wrażenie ze ten sztyft to hit tego roku, gdzie bym nie czytała, to wszędzie zachwyty na jego temat. Postanowiłam sprawdzić w czym tkwi jego fenomen, okazja nadarzyła się na targach Ekocuda gdzie mogłam zakupić to cudo w promocyjnej cenie. Zapraszam do mojej recenzji.

Regenerujący sztyft – Ministerstwo Dobrego Mydła

Skład:

  • Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe)
  • Cera Flava (wosk pszczeli żółty)
  • Shorea Stenoptera Seed Butter (masło illipe)
  • Butyrospermum Parkii Butter (masło shea)
  • Prunus Domestica Seed Oil (olej z pestek śliwki)
  • Ricinus Communis Seed Oil (olej rycynowy)
  • Tocopherol (witamina E)
  • Olus Oil & Camelina Sativa Oil (olej z lnianki siewnej)
  • Parfum (aromat)
  • Caprylic/Capric Trigliceride (olej kokosowy frakcjonowany)
  • Hydrogenated Retinol (witamina A)
  • Squalane (skwalan oliwkowy)
  • Limonene
Regenerujący sztyft Śliwkowy- skład

Regenerujący sztyft Śliwkowy – skład

Informacje ze strony producenta:

Maksymalnie odżywczy, regenerujący i bardzo treściwy balsam w sztyfcie ratujący wszelkie suchości. Jest jak wielka pomadka ochronna ale nie tylko do ust (choć usta pielęgnuje pierwszorzędnie).

Uratuje spierzchnięte dłonie, suche stopy czy łydki oraz pękające łokcie i złagodzi spustoszenia dokonane podczas uprawiania sportów wodnych.

Ochroni skórę przed wiatrem i zimnem.

Natychmiastowo przynosi ulgę suchej i podrażnionej skórze odżywiając ją i poprawiając poziom nawilżenia.

Olej z pestek śliwy doskonale nawilża, zmiękcza i uelastycznia podrażniony naskórek.

Masło kakaowe, shea i illipe wspierane przez wosk pszczeli tworzą na skórze ochronną warstwę nie dopuszczając do utraty wody.

Wyjątkowo stabilna, opatentowana forma witaminy A w połączeniu z witaminą E regenerują uszkodzenia przywracając skórze jej zdrowy wygląd.

Regenerujący sztyft Śliwkowy

Regenerujący sztyft Śliwkowy

 

Moja opinia:

Ogłaszam, że również dołączyłam do grona zachwyconych tym sztyftem. Ale po kolei: obłędny zapach,  śliwka w czekoladzie – to pierwsza myśl która przychodzi po odkręceniu sztyftu i w pełni oddaje jej zapach. Opakowanie inne niż wszystkie – wielka pomada, idealna do zabierania wszędzie ze sobą, minimalistyczna kolorystyka dodaje jej elegancji. No i najważniejsze – działanie: sztyftu najlepiej używać tak jak zaleca producent, do wszelkich suchych miejsc, szczególnie tych, które wymagają regeneracji- od stóp, po łokcie, dłonie, na usta, dosłownie wszędzie. Oczywiście nie jest to balsam do smarowania całego ciała, jedynie jako ratunek dla tych bardziej suchych partii ciała. Ja do tej pory używałam na górna część dłoni, szczególnie przy nadgarstku,  gdzie po każdym sprzątaniu mam mega sucha, podrażnioną skórę. Do tej pory nic nie dawało rady, ani czyste masło shea ani żadne balsamy. Ten sztyft pięknie ja zregenerował, nie jest już czerwona ani szorstka. Świetnie sprawdza się też na usta, szczególnie o tej porze roku, przez suche powietrze ciężko utrzymać je w dobrej kondycji. Sztyft jest bardzo treściwy, pozostawia ochronną warstwę, dzięki czemu chroni przed utratą wody.  Sztyft jest naprawdę wart swojej ceny, można ja zakupić na stronie ministerstwadobregomydła.

Regenerujący sztyft Śliwkowy

Regenerujący sztyft Śliwkowy

 

Ministerstwo dobrego mydła opinie

Leave a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

One comment on “Sztyft regenerujący „Śliwka” – Ministerstwo Dobrego Mydła

  1. Ja mam też sztyft, tylko, że z Hagi. Równie dobry.

Najtaniej w sieci:
Zobacz