Peeling Róża-Baobab i serum do twarzy firmy 4Szpaki

Po baaaaardzo długiej przerwie w końcu odzyskałam wenę do kontynuacji prowadzenia bloga i pisania swoich opinii na temat kosmetyków naturalnych, które miałam okazję używać. Dzisiejsze kosmetyki czekały na swoją recenzje kilka miesięcy, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale;) Zapraszam do mojej recenzji serum do twarzy oraz peelingu do ciała firmy Cztery Czpaki.
Na początek standardowo skład:
Serum do twarzy:
- olej ze słodkich migdałów,
- olej z pestek winogron,
- olej avocado,
- olej arganowy,
- skwalan z oliwek,
- olej jojoba,
- macerat z płatków róży,
- macerat aloesowy,
- witamina C,
- witamina E,
- pąki róży,
- olejek eteryczny z drzewa różanego,
- kwiat koniczyny czerwonej,
- olejek eteryczny waniliowy
INCI: Prunus amygdalus dulcis (Sweet Almond) Oil, Vitis vinifera Seed Oil, Persia Gratissima (Avocado) Oil, Argania Spinosa Seed Oil, Squalane, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil; Rosa Centifolia Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol Acetate, Rosa Damascena flower, Aniba Rosaeodora Oil , Trifolium pratense flower, Vanilla Planifolia Fruit Oil, linalool*
*składnik naturalnych olejków eterycznych
Peeling:
- cuker trzcinowy,
- wytłoczyny z nasion konopii,
- masło shea, olej z baobabu,
- olej konopny,
- olej rzepakowy zimnotłoczony,
- olej jojoba,
- olej arganowy,
- naturalny emulgator z oliwy z oliwek,
- witamina E,
- naturalne olejki eteryczne: z drzewka różanego i grejpfrutowy
Informacje od producenta:
Peeling, dzięki cząstkom pestek dzikiej róży i kryształkom cukru trzcinowego, idealnie złuszczy martwy naskórek i pobudzi krążenie. Oleje w nim zawarte pozostawią skórę gładką, nawilżoną i odżywioną.
Olej z baobabu wspomaga regenerację skóry, nawilża i odżywia, zawiera witaminy: A, E, D i F. Masło shea to bomba witaminowa – dzięki niemu skóra wygląda młodziej, jest odżywiona, nawilżona i sprężysta. Olej jojoba działa antyoksydacyjnie, nawilża i zmiękcza, a olej lniany pomaga utrzymać gospodarkę wodno-tłuszczową skóry w zdrowej równowadze i wspomaga usuwanie wolnych rodników.
Wszystkie oleje użyte w peelingu są nierafinowane i tłoczone na zimno.
Głównym zadaniem serum do twarzy jest dostarczenie skórze witamin i składników, które sprawią, że cera będzie bardziej jędrna, elastyczna, rozświetlona i gładka. Kolejne spodziewane efekty to m.in.: wygładzenie zmarszczek, normalizacja pracy gruczołów łojowych, rozjaśnienie zmian pigmentacyjnych. Zamierzony efekt uzyskujemy po 2-3 tygodniowej kuracji. Serum, z definicji, jest produktem o bardzo wysokiej koncentracji składników aktywnych (dużo wyższej, niż np. w kremach do twarzy) i właśnie dzięki temu możemy spodziewać się niespodziewanego – trwałego i mocnego efektu. Kurację warto powtarzać 3-4 razy rocznie.
Serum do twarzy Mydlarni Cztery Szpaki jest przeznaczone do każdego rodzaju skóry, produkt należy stosować na noc.
Moja opinia:
Swoją opinię zacznę od serum, ponieważ zdecydowanie zasługuje na uwagę. Oprócz przepięknego wyglądu w tej uroczej buteleczce kryje się cudowny eliksir dla naszej cery. Serum jest bardzo przyjemne w użyciu i przy okazji zdobi łazienkę (zatopione są w nim pączki róży oraz kwiat koniczyny), używałam je tak jak zaleca producent, na noc, na zakończenie wieczornej pielęgnacji. Zapach serum jest bardzo przyjemny, na pierwszym planie czuć koniczynę, jest to fajny, naturalny aromat, dopiero po chwili wyczuwalna jest wanilia. Serum jest olejowe, wiec nie wchłania sie od razu, ale skoro używany na noc nie jest to wielki problem.
Najważniejsze jest jednak działanie, skóra rano wygląda na bardziej promienną, jest dobrze nawilżona, nie zapycha porów. Dodatkowy plus za wydajność , ponieważ kilka kropel wystarczy na całą twarz, szyje i dekolt, można również wzbogacić nim swój krem na noc, wtedy wystarczy dosłownie 2 krople. Niebawem na pewno skusze sie na ponowny zakup.
Serum możecie kupić na stronie producenta www.4szpaki.pl/serum
Przy zakupie serum zdecydowałam się również na peeling Róża Baobab ponieważ uwielbiam takie cukrowe tłuściochy.
Peeling mieści się w plastikowym pojemniku o pojemności 200 ml, była do niego dolączona drewniana łyżeczka ułatwiąjaca aplikację na skórę, chociaż mi i tak najlepiej nabiera się palcami. Zapach mnie odrobinę rozczarował, ponieważ po cichu liczyłam na zapach różany, w rzeczywistości pachnie trochę trawiasto, co mi jakoś specjalnie nie przeszkadza, jednak wole bardziej kwiatowe zapachy. Po użyciu peelingu skóra jest miękka, gładka i delikatnie natłuszczona, co bardzo lubię szczególnie w zimie, kiedy mamy bardzo suche powietrze w domu.
Peeling jest dostępny na stronie producenta www.4szpaki.pl/peeling
- Serum
- Peeling
Dodaj komentarz