Le cefe d beaute – Krem-mus do mycia twarzy „Witaminowy koktajl”

Jakiś czas temu pisała Wam o lawendowym musie do mycia twarzy firmy Le cafe de beaute. Bardzo dobrze sprawdził się na mojej tłusteu cerze, więc następnym razem kupiłam wersję pomarańczową, do cery mieszanej. Właśnie kończę opakowanie więc przyszedł czas na recenzję, będę oczywiście ją porównywała do wersji filetowej.
Skład:
- Aqua,
- Citrus Aurantium (Neroli) Extract,
- Citrus reticulata (Tangerine) Extract,
- Sodium Cocoyl Isethionate,
- Steariс Acid,
- Zea Mays (Corn) Strach,
- Hamamelis (Hamamelis) Extract,
- Sodium Coco- amphoacetate,
- Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil ,
- Prunus Persica (Peach) Kernel Oil,
- Polysorbate 20,
- Citrus reticulata (Tangerine) essential Oil,
- Riboflavin (Vitamin B),
- Ascorbic Acid (Vitamin C),
- Perfume,
- Sodium Benzoate,
- Potassium Sorbate,
- Sorbic Acid.
Informacje od producenta:
Kremowy mus do mycia twarzy z ekstraktem z neroli, olejkiem mandarynkowym, olejem ze słodkich migdałów i olejem brzoskwiniowym zapewnia skórze łagodne działanie oczyszczające, odświeżające i tonizujące. Stosowany do codziennego oczyszczania nasyca skórę witaminami, zapewnia uczucie komfortu i czystości. Zmiękcza, wygładza i nawilża skórę, sprzyja też jej regeneracji i łagodzeniu stanów zapalnych. Jest odpowiedni dla każdego rodzaju skóry, nadaje się do codziennego stosowania.
Moja opinia:
Porównanie zacznę od zapachu, liczyłam że wersja pomarańczowa będzie pachniała bardziej mandarynkowo, jednak zapach mimo że pachnie cytrusowo to bardziej przypomina zapach kostki do wc. Konsystencja, tak jak i w wersji fioletowej jest bardzo kremowa, dlatego jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość, aby umyć cała twarz plus szyja i dekolt. Nie wiem czy łagodzi podrażnienia, bo akurat ich nie miałam podczas używania ,ale co ważne nie powoduje ich, nie miałam też problemów z krostami. To na co warto zwrócić uwagę, podobnie jak w wersji lawendowej, to możliwość uczulenia, niestety nerola często lubi uczulić. Jeśli ktoś ma cerę delikatna, wrażliwą zalecam wybranie wersji niebieskiej, która jest najdelikatniejsza.
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z musu, poza zapachem który mnie rozczarował, nie mam się do czego przyczepić. Biorąc pod uwagę idealny skład oraz świetne działanie, cena jest śmiesznie niska, w większości sklepów nie przekracza ona 15 zł.
Dodaj komentarz